Pługi do śniegu. Dlaczego zimą są niezbędne?
Jako że zima zacznie się już niedługo, a pierwsze opady śniegu w tym roku mamy za sobą, zapewne zastanawiamy się, jak pokonać trudne warunki na zaśnieżonej, oblodzonej drodze. Największy problem mają właściciele prywatnych firm, którzy zastanawiają się, jak zabezpieczyć parkingi i wyjazdu z nich przed śniegiem. Wielu z nich zaczyna szukać pługu do śniegu. Jakie zastosowania ma ta maszyna i czy faktycznie jest niezbędna prawdziwą, mroźną zimą? Sprawdźmy.
Pługi do śniegu: zastosowania
Gdy temperatura spada poniżej zera, zaś śnieg mocno sypie, droga szybko staje się zaśnieżona. Już po kilku godzinach opadów śniegu, niektóre drogi stają się nieprzejezdne. Sprawa pogarsza się na następny dzień, ponieważ drogi posypane ubiegłego dnia solą, wieczorem stają się mokre, a w nocy woda przymarza. Dlatego też rano jest bardzo ślisko, jeśli droga nie została odśnieżona przez pług. Właśnie to jest głównym zadaniem pługu: odśnieżanie zaśnieżonych dróg. Dokładniej rzecz ujmując, pługi zgarniają śnieg leżący na powierzchni.
Pługiem śnieżnym możemy również odśnieżyć chodnik czy ulicę oraz podjazdy. Wystarczy przyczepić go do pojazdu. Każdy pług w dolnej części posiada gumę, która zgarnia śnieg. Obecnie najnowsze pługi do odśnieżania mogą posiadać sterowanie hydrauliczne lub z kabiny operatorów. Zgarnięty śnieg zostaje wysypany na pobocze dróg.
Rodzaje pługów śnieżnych
Istnieją dwa główne typy pługów śnieżnych. Pierwszy z rodzajów, to pług śnieżny. Dzięki jego użyciu można sprawnie oczyścić ze śniegu drogę i zepchnąć go na pobocze. Drugi natomiast jest nieco mniej mobilny. Używając go, nie zepchniemy śniegu, a jedynie będziemy go pchać przed siebie. Jest to tak zwany pług gumowy, który znajduje swe zastosowanie również w gospodarstwie rolnym.
Kto ma obowiązek odśnieżać chodniki?
Choć obowiązkiem wójta lub burmistrza jest odśnieżanie dróg powiatowych, czyli wynajęcie firmy, która to zrobi, zadbanie o możliwość przez drogę wewnętrzną należy już do obowiązków właściciela drogi. Czyli wjazdy na posesje czy prywatne osiedla mieszkaniowe muszą zostać odśnieżone przez zarządcę, właściciela posesji. Tak samo jest z chodnikami; obowiązek ich odśnieżania dotyczy osób, do których posesji przylega chodnik.
Do czego można przyczepić pług?
Najczęściej spotkamy się z pługami przyczepionymi do ciągnika. Na ogół korzystają z nich firmy komunalne wynajęte przez władze gminy lub powiatu. Jednak mniejsze pługi do śniegu możemy zamocować do kosiarki czy wózka widłowego. Małe skutery śnieżne o dużej mocy silnika również powinny dać radę z odśnieżeniem.
Jak inaczej radzić sobie z lodem na drogach i chodnikach?
Podczas zimy często spotkamy na drodze pojazdy, które jednocześnie posiadają pług, dzięki któremu odśnieżają nawierzchnię, a także sypią na drogę sól. Właściciele posesji, którzy muszą odśnieżać wjazd na nią oraz chodniki, żeby nikt się nie przewrócił na drodze, również często sypią chodniki solą. Sposób ten ma wielu zwolenników, ale tak naprawdę sypanie soli może sprawić, że śnieg, który się przez nią rozpuścił, w nocy zamieni się w lód. Ponadto rozpuszczony śnieg jest bardzo niekomfortowy, ponieważ łatwo można przez niego przemoczyć buty. Dlatego też nieco lepszym rozwiązaniem jest sypanie piasku. Zdecydowanie najbardziej tradycyjnym i najmniej szkodliwym pomysłem jest odśnieżanie chodnika łopatą, choć jest to ciężka praca.
Wiemy już, że pługi do śniegu są niezastąpione zimą. Jedyną alternatywą mogłyby być łopaty, choć odśnieżenie nimi chociażby drogi krajowej, autostrady, byłoby niewykonalne. Zatem każda z firm komunalnych powinna zainwestować w solidny pług. Natomiast prywatni właściciele również mogą pomyśleć o zakupie mniejszego pługu do odśnieżania gospodarstwa czy posesji. Jeśli natomiast po prostu musimy odśnieżyć chodnik, wybierzmy mądry sposób. Pamiętajmy, że jeżeli koniecznie musimy sypać czymś ziemię, wybierzmy piasek. Oczywiście najlepiej będzie, gdy sami odśnieżymy chodnik łopatą. Dzięki temu unikniemy mokrej brei na chodniku i nie powstaną oblodzenia nawierzchni.